Home
-
FAQ
-
Szukaj
-
Użytkownicy
-
Grupy -
Galerie
-
Rejestracja
-
Profil
-
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
-
Zaloguj
Forum Dla prawdziwych facetów Strona Główna
->
O wszystkim
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Info
Propozycje
Skargi, zażalenia...
Motoryzacja
----------------
Nowości
Tapety
Rozmowy
Tuning
Kobiety
----------------
Modelki
Gwiazdy
Kłopoty
Rozmowy o nich
Paparazzi
PC
----------------
Gry
Filmy
Internet
Torrent
Emule
Problemy
Gry Online
Hyde Park
----------------
O wszystkim
KOSZ
Humor
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kamil_an
Wysłany: Śro 17:01, 06 Kwi 2011
Temat postu:
Jeśli ktoś jest zagubiony w relacjach damsko-męskich to świetnym rozwiązaniem dla niego będą kursy uwodzenia
Ja osobiście polecam kursy w Wyższej Szkole Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego. Ukończyłem tam kurs dla mężczyzn o nazwie Alpha Male i od tamtej pory i jestem innym facetem
kobiety nie są już dla mnie tajemnicą, potrafię do każdej podejść indywidualnie i ją zdobyć
polecam serdecznie www,wyzszaszkolauwodzenia,pl
Jacek909
Wysłany: Pią 11:23, 09 Paź 2009
Temat postu: Towarzyszka, przyjaciółka do seksu etc.??? Macie?
Ostatnio spotkałem tekst, w którym autorka na
www.partnerforlife.pl/porada-online,kryzysowa-narzeczona,18/
napisała, że faceci stosują strategię: kryzysowej narzeczonej.
Cytuję: Mężczyźni w większości nie cierpią na żadną związkofobię, natomiast często stosują strategię przetrwania, którą nazywam: kryzysowa narzeczona. Zanim na horyzoncie męskiego wzroku pojawi się ONA, panowie zazwyczaj nie czekają na nią w samotności, ale wiążą się przejściowo z kimś, kto umili im czas oczekiwania na kobietę ich życia. Ten ktoś, to właśnie taka kryzysowa narzeczona. Taka partnerka wzbudza naturalnie ich sympatię, lubią z nią pogadać i spędzić trochę wolnego czasu, nie wyłączając oczywiście namiętnego seksu. Kobiety często interpretują to jako rozwijające się uczucie. Niestety jest to na ogół tylko jednostronne, kobiece uczucie. Mężczyźni tak naprawdę nie kochają kryzysowych narzeczonych i związki z nimi kończą się albo w momencie pojawienia się na męskim horyzoncie JEJ, albo w momencie gdy kryzysowa narzeczona za bardzo się zaangażuje. Czy to egoizm? Z punktu widzenia kobiety tak, z męskiego punktu nie. Mężczyzna na ogół nigdy nie mówi kryzysowej narzeczonej o swojej miłości, nie snuje z nią planów na przyszłość, nie uważa więc, że w jakikolwiek sposób zwodzi ją lub okłamuje[b]. Daje jej trochę zainteresowania, trochę seksu, trochę wolnego czasu i oczekuje tylko tego samego.[/b] Fifty – fifty. Problem wynika stąd, że to kobieta interpretuje jego zachowania jako przejaw [b]wielkiego uczucia do niej.[/b] I również oczekuje tego samego. A poza sympatią i seksem, żadnej wielkiej miłości ze strony mężczyzny nie ma. W takim związku zakochana kobieta po jakimś czasie czuje się wykorzystana – dała wszystko, a otrzymała tylko trochę. Żeby nie usprawiedliwiać żadnej ze stron, dodam, że niektórzy mężczyźni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że kobieta się angażuje i nie ma pojęcia o tym, że pełni jedynie przejściową rolę w jego życiu...i z czystym sumieniem z tego korzystają...
[b]Czy zgadzacie się z jej opinią? Czy to tylko oczernianie czy coś w tym może być? Czy ktoś z Was tak postąpił ? [/b]
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
Appalachia Theme © 2002
Droshi's Island
Regulamin